Chyba na jakiś zaczarowanych hamowniach ;-)
[O1] Sprzęgło alternatora i brak ładowania
Zwiń
X
-
[O1] Sprzęgło alternatora i brak ładowania
Mam następujący problem, od pewnego czasu z okolic paska napędu osprzętu dało się słyszeć dziwne odgłosy ( najlepiej a wolnych obrotach) - stawiałem na sprzęgło klimatyzacji gdyż mechanik powiedział mi ,że jedna łapka na tarczy jest pęknięta. Umówiłem się nawet na wymianę we wtorek a tu tymczasem dzisiaj nagle zaświeciła się kontrolka ładowania, podniosłem maskę ale nic dziwnego nie zauważyłem- pasek na miejscu - więcej dużo nie było widać- bo wszystko zabudowane. Zgasiłem-zapaliłem bez zmian nie ładuje. Powrót do domu- wszystkie odbiorniki prądu wyłączone- jechałem powoli w pewnym momencie poczułem jakby lekkie szarpnięcie (coś jak przy włączaniu klimy ale mocniejsze) i kontrolka zgasła. Ładowanie powróciło.
Teraz pytanie czy to kończy się sprzęgło alternatora? Czy ono może przepuszczać i alternator nie ma wtedy napędu (bo czytałem o zacieraniu się)? Czy może tak właśnie przepuszczać i łapać ? I najważniejsze czy przez kilka dni można z tym jeździć.
-
-
miałem bardzo zbliżony przypadek, kiedyś też włączając się do ruchu poczułem szarpnięcie, mignęło światłami....ale pojechałem...wszystko działało....przez rok czasu....aż w końcu pierdyknęło coś pod maską. poleciało sprzęgło alka, rolka prowadząca i napinacz.....no i stanąłem się o 700zł lżejszy ...
Komentarz
-
-
Sam rozpad rolki altka nie jest aż tak katastrofalny i nawet przeżyłem taki u siebie. Poprostu wracałem 30km bez wspomagania kierownicy. Wymiana rolki altka i napinacza rozwiązała sprawe, nawet pasek przeżył.
Wracając do meritum jak pasek nie piszczał i był napięty to problemu szukałbym w samym altku, np. kończące się szczotki, rozpadnięte sprzęgiełko...
Objawem padającego sprzęgiełka altka jest bardzo szarpiący napinacz oraz stuki na wolnych. Najlepiej zwolnić pasek i sprawdzić poprawność działania.
Komentarz
-
-
Dzwonienie to było sprzęgiełko kilmy - ta metalowa tarcza -wymiana i po kłopocie, dziwne odgłosy i szarpanie napinaczem to szprzęgiełko alternatora -też wymienione, brak chwilowy ładowania to były kończace się szczotki alternatota też wymiana i wszystko gra. Napinacz i pasek pozostał (pasek był wymieniany z rozrządem jakies 6000km temu). Napinacz jest OK.
PS. mam pytanie czy można dostać sam amortyzator do napinacz- kolega mnie zapytał (mechanik twierdzi, że tylko razem z napinaczem).[/fade]
Komentarz
-
Komentarz